Siły przeciwstawne i uzupełniające




To jest tabela wszystkich 64 Heksagramów rozmieszczonych w rocznym cyklu słońca. W tym cyklu będziemy badać przeciwstawne siły, to znaczy każdy Heksagram, którego konformacja jest odwrotna, ma przeciwne linie (jeśli po jednej stronie jest niebo, po drugiej ziemia, jeśli w pierwszym jest woda, w przeciwnym będzie ogień itp.). W tym przypadku pierwszy odpowiada półkuli północnej, gdzie przesilenie przypada na zimę, podczas gdy jego przeciwieństwo, drugi Heksagram, będzie na południu podczas przesilenia letniego.
Rozpoczynamy "medytację I Ching". 
Zaczynamy od pierwszych dwóch Heksagramów, 29 i 30, czyli od tych, które odpowiadają przesileniom.


POCZĄTEK CYKLU PRZECIWSTAWNYCH SIŁ

Jesteśmy u bram przesilenia, momentu, w którym słońce na półkuli północnej zachodzi najgłębiej względem ziemskiego horyzontu i z tego to powodu dni są bardzo krótkie, a na biegunie północnym nie ma światła słonecznego przez około 3 miesiące. Starożytni postrzegali ten moment jako śmierć słońca (zima), podczas gdy na półkuli południowej słońce znajduje się na wierzchołku nieba, w swojej największej świetności (lato). Mamy tu do czynienia z dwiema przeciwstawnymi siłami: zimnem i ciepłem, północą i południem. Z tego powodu Heksagramy I Ching ukazują zarówno zimowy cień (wszystkie linie Yin, ciemne), jak i letnie światło (wszystkie linie Yang, jasne).

Te dwa Heksagramy to 1 i 2. Ich konformacja składa się z przeciwstawnych i przeciwnych sił: Heksagram 1 jest utworzony przez Niebo, podczas gdy Heksagram 2 jest utworzony przez Ziemię. Na poziomie psychologicznym musimy myśleć (niebo) i czuć (ziemia), że wszystko w nas (południe) jest rzutowane na zewnątrz (północ). Nie ma znaczenia, czy mieszkamy na półkuli północnej czy południowej - to tylko częściowo na nas wpływa, ale ważne jest to, że jesteśmy światem, a nasze ciało (północ) i dusza (południe) otrzymują ciepło lub zimno, współczucie lub nieprzychylność, wesołość lub smutek, materialność lub duchowość, niebiańskie męskie lub ziemskie żeńskie energie, głowę lub serce.


MIĘDZY NIEBEM A ZIEMIĄ

Bardzo często słyszy się, że przeciwieństwa się przyciągają, ale wielu ludzi nie wie, że jeśli przeciwieństwa nie integrują się po przyciągnięciu się, dochodzi do zniszczenia, dlatego kiedy zintegrowaliśmy naszą negatywną stronę, nie pociągają nas ludzie nam przeciwni, czujemy do nich niesmak. 
Żyjemy w rzeczywistości złożonej z przeciwieństw (dwoisty świat); jeśli je pogodzimy, pozostaniemy pośrodku w równowadze i spokoju, ale jeśli pozwolimy przyciągać się  tylko jednej stronie, polaryzujemy się, krystalizujemy, identyfikujemy się tylko z jedną częścią rzeczywistości: wtedy rodzi się patriotyzm, nasza jedyna religia, jedyny prawdziwy Bóg, najlepsza rasa, świat współzawodnictwa, bogatych i biednych, klas społecznych itd... Krótko mówiąc dokładnie to, czym żyjemy dzisiaj.

Jesteśmy już podzieleni w sobie: myślimy jedno, a robimy drugie, głowa mówi nie, a serce mówi tak lub odwrotnie.
Naszym polem energetycznym rządzą dwie siły: elektryczność (w mózgu) i magnetyzm (w sercu), ale ten, kto żyje w harmonii z tym dualnym światem, działa w sposób elektromagnetyczny, który reprezentuje interakcję w każdym punkcie przestrzeni i rozchodzi się w postaci fali z prędkością światła. Wszystkie rzeczy ładujemy myślą (zarówno negatywną, jak i pozytywną) i przyciągamy je lub odrzucamy sercem (miłością lub nienawiścią). I Ching wyjaśnia nam to wszystko w pierwszych dwóch Heksagramach:
Heksagram 1 to Niebo (umysł, głowa), twórcza, racjonalna, męska część, to czasowe stawanie się, siła Yang.
Heksagram 2 to Ziemia (uczucie, serce), emocjonalna, receptywna, kobieca część, to permanentny Byt, siła Yin.


PRZESILENIE

Po Niebie i Ziemi (Heksagramy 1 i 2) ruch I Ching przenosi nas ku przesileniu; jest to słowo (solstizio), które pochodzi od łacińskiego „Sol” i „stitium” i oznacza zatrzymanie, pozostanie. Przesilenie oznacza „zatrzymanie Słońca” i jest momentem, w którym Słońce rzutuje maksymalny lub minimalny kąt między swoją osią obrotu a płaszczyzną orbity Ziemi. Ponieważ Ziemia jest OKRĄGŁA, zdarza się, że jedna część (południe) jest gorąca, a druga zimna (północ) - promienie słoneczne uderzają z większą lub mniejszą intensywnością, powodując powstanie lata na południu i zimy na północy. 
Dwa Heksagramy, które ucieleśniają przesilenia, są dokładnie ukształtowane dla znaków ognia (Heksagram 30) i wody (Heksagram 29). Żywioły działają w każdym z nas, wystarczy zajrzeć do środka: niektórzy z nas są ogniem, więc są hałaśliwymi, aktywnymi ekstrawertykami, inni są bardziej wodą, więc milczącymi, pasywnymi introwertykami. Ale musimy dojrzeć nie tylko to, co manifestowane jest na zewnątrz: czasami ludzie są radośni i hałaśliwi (ogień), gdy są w towarzystwie, ale w głębi są smutni i znudzeni (woda), inni są świętymi na placu (woda) ale diabłami w domu (ogień). Przesilenie w nas to ten wymiar, gdzie po jednej stronie (zima) jest mniej światła (nieświadomość – południe), a po drugiej (lato) mamy największe złudzenia i fantazje (wyobraźnia – północ).
Do zanurzenia się w nieświadomości w poszukiwaniu światła służy Heksagram 29 otchłań, bezdenny (woda), powtórzone wpadnięcie w pułapkę, natomiast do kierowania nieprzepartym strumieniem światła służy Heksagram 30 zwany blaskiem, lgnięciem, ogniem, siecią.


MIĘDZY WODĄ A OGNIEM

Wszyscy możemy dostrzec w sobie ten podwójny wymiar żywiołów wody i ognia: czujemy tę część otchłani, niezgłębioną, tajemniczą, która płynie w nas jak niewyczerpane źródło pragnień, marzeń, ideałów. To głębiny, w których byliśmy już raz zanurzeni w płynie owodniowym w matczynym łonie: królestwo wody, dlatego jest symbolem odrodzenia, chrztu, drogi inicjacyjnej. Ale sam płód jest karmiony krwią i biciem serca matczynej miłości, dlatego ogień życia, który go karmi, oplata go jak sieć budująca jego narządy i jest tą gwałtowną siłą, która wznosi się w nas ku umysłowi, myśli, wnikliwości. Jedna część pozostaje bardzo nieświadoma i głęboka (woda, serce lub uczucie), druga staje się coraz bardziej racjonalna, jasna, widoczna (ogień, głowa lub umysł).
Heksagram 29 jest siłą introspekcji, przyciąga nas w głąb siebie, podczas gdy Heksagram 30 jest siłą ekspansywną, popycha nas na wyżyny świadomości. Z jednej strony, jeśli nie pozwolimy sile płynąć, woda zastyga w bezruchu i toniemy, z drugiej strony, jeśli jej nie kontrolujmy, wybucha ogień i pali. Tak to dzieje się w naszym wewnętrznym i zewnętrznym wymiarze - duch musi być zawsze pobudzony, ukojony, ucieleśniony w siłach materii, podczas gdy ciało wprowadzane w spokój i pokój duszy.


MIĘDZY PROMIENIEM ŚWIATŁA A OSŁONĄ CIENIA

Po przesileniu słońce ponownie rozpoczyna swój cykl, więc na północy słońce zaczyna wschodzić coraz wyżej i oto jak na Heksagramie 24 widzimy pojedynczą linię Yang (letnie światło) poniżej linii Yin (zimowa ciemność) ䷗. To pierwszy promień słońca w zimowej ciemności. Wręcz przeciwnie, na półkuli południowej słońce zaczyna coraz bardziej zachodzić, zaczyna się droga do jego upadku lub śmierci, którą będzie zima i oto jak w Heksagramie 44 złożonym ze wszystkich linii Yang (letniego światła) linia Yin pojawia się poniżej (zimowy cień) ䷫. Te dwa Heksagramy, które są sobie przeciwne lub przeciwstawne, jak zawsze w dualnym świecie, wzajemnie się dualnie uzupełniają. Nawet nazwa tych Heksagramów jest tajemnicą korelacji: 24 to powrót, 44 to spotkanie. Jeśli spotkamy kogoś, kto wraca, co się dzieje? ....



MIĘDZY PRZEBUDZENIEM A CISZĄ

Zaczynaliśmy od absolutnych przeciwieństw: Ziemi i Nieba, które ukształtowały rzeczywistość, w której żyjemy. Potem Niebo zaczyna się zamykać (Heksagram 44), a Ziemia zaczyna się otwierać (Heksagram 24). Są to przeciwstawne ruchy, które zachodzą zarówno w Naturze, jak i w naszej psychice. Jak widać Heksagram 24 jest ukształtowany przez dwie siły: Ziemię na górze i Grom na dole. Ten Grom to ruch ducha, który zaczyna się w nas budzić (Ziemia, nasze ciało), trochę jak trzęsienie ziemi, jak niepokój, który często nas alarmuje, denerwuje bez powodu. To kopnięcia płodu w matczynym łonie, oznaki życia wewnątrz naszej psychiki, Grom, który zaprasza nas do powrotu do głębi duszy, pobudza nas do działania, ruchu i tworzenia. Po przeciwnej stronie pod Niebem (naszym umysłem) pojawia się oddech, Wiatr (duch), głos sumienia, który odbija się echem Gromu pod Ziemią. Są to jednakowe ruchy, ale w dwóch różnych wymiarach (jak na górze, tak i na dole, tak jak w niebie. tak i na ziemi). Zachęcają nas do wyciszenia, do bezruchu, do ponownej oceny naszych działań. Odkrywamy, że gdy wracamy do wnętrza, dusza wychodzi nam na spotkanie. Symetria, synchroniczność między wnętrzem a zewnętrzem.


ŻYWNOŚĆ I WIEDZA

Po przesileniu światło na północy zaczyna rosnąć i mamy już 2 linie Yang (jasne) na Heksagramie 27, podczas gdy na południu przeciwnie, światło maleje, a linie Yin (ciemne) są 2 na Heksagramie 28. Początkowe Trygramy Nieba i Ziemi zniknęły; Góra powstaje z Ziemi, a Jezioro z Niebios. Co to znaczy?
W Heksagramie 27, zwanym "kącikami ust", analizujemy wszystko, co nas odżywia, jedzenie, ale nie tylko materialne (Góra), a przede wszystkim duchowe (Grom). W Heksagramie 27 ䷚ wszystkie wewnętrzne linie są Yin i tworzą usta, pustkę, otwòr. Pamiętajmy, że Yin to wymiar wewnętrzny, więc jesteśmy tym, co jemy, ale odżywiamy się też psychicznie i emocjonalnie rzeczami, na które patrzymy, książkami, które czytamy, energią ludzi, których spotykamy.
Heksagram 28 jest odwrotny, przestrzenie otwierają się poniżej i powyżej ䷛ (ciemne linie Yin powyżej = głowa i poniżej = serce, są kwestionowane); wewnętrzna siła zawodzi, wchodzimy w kryzys, a dzieje się tak, gdy naprawdę zaczynamy wewnętrzną podróż. Ideał wielkości i nieproporcjonalnego ego, które sami w sobie tworzymy, upada, załamuje się, a nawet nas przygniata.


MIĘDZY SMAKIEM (sapore) A WIEDZĄ (sapere)

Słowa „sapere” i „sapore” mają to samo pochodzenie lub rdzeń. W starożytnej łacinie słowo „sapere”(wiedza) oznaczało to, co ma "sapore" (smak) i sięga starszego pochodzenia, do słowa "succo" (sok); dlatego chwytanie smaku lub wiedzy polega na przyjęciu istoty rzeczy, czyli soku rzeczy, jej esencji. Heksagram 27 zaprasza nas do medytacji na temat odżywiania. Ciało musi być karmione, ale także dusza; tak jak ciało umiera z głodu, tak i dusza umiera z niewiedzy. I tu pojawia się Heksagram 28, gdzie ludzie bez wiedzy (a więc też bez smaku, ludzie nieistotni, nic nie mówiący, nic nie wiedzący) myślą, że są mądrzy, ważni, nawet bardzo inteligentni, ale to tylko cień ich Ego - im jest ono bardziej obumarłe, tym bardziej gigantyczny jest jego cień. Heksagram 27 mówi zatem o smaku, a 28 o wiedzy.


KRYZYS I DECYZJA

Mamy do czynienia z dwoma heksagramami, których przeciwstawne siły wzajemnie się uzupełniają. Heksagram 3 to początkowa trudność; chmury i gromy ostrzegają przed burzą - nie może padać wiecznie, ale nie zawsze też będzie słonecznie, Natura składa się ze wzlotòw i upadkòw, więc zdarzają się momenty kryzysu. Greckie słowo κρίσις, które oznacza „wybór”, pochodzi od czasownika κρίνω, „rozdzielać”, a tym samym słowem określa się ostrze noża. Kiedy dotyka nas kryzys, znajdujemy się na ostrzu noża, który przecina nas na dwoje; jest to rozdroże, moment decyzji: albo idziemy do przodu, albo pozostajemy w tyle, zmieniamy się lub pozostajemy tacy sami. Kryzys mówi nam, że mamy przejść przez kolejny etap, to jest pozytywne. Bez kryzysu nie ma wzrostu.
Tu zaczyna się Heksagram 50, który nazywa się Kotłem, ponieważ siłą, która nas przemienia, jest wewnętrzny ogień, niesiony wiatrem lub duchem rozsądku. Obraz kociołka jest symboliczny: najpierw każe nam zebrać się w środku i pozostać w bezruchu. Oczywiście w momencie kryzysu chcielibyśmy uciec, ale kocioł jest nieruchomy i to sprawia, że ​​wnętrze dobrze się gotuje i nabywa smaku. Tu wkracza decyzja, słowo wywodzące się z łacińskiego „decisio” oznaczającego odcięcie niepotrzebnej części i wybranie najlepszej, czyli podjęcie decyzji.


WZLOTY I UPADKI

Heksagramy 3 i 50; ich energie są przeciwne. Zacznijmy od analizy górnych trygramów... Są to woda ☵ i ogień ☲. Woda w obfitości gasi ogień, ale ogień w obfitości odparowuje wodę, więc ekscesy zawsze prowadzą do zaniku jednego z przeciwieństw. Niższe trygramy to grom ☳ i wiatr ☴. Grom to energia wzrostu, podczas gdy wiatr to siła, z jaką ten wzrost się rozprzestrzenia. Jeśli energia jest za duża, niszczy obiekt (jak wtedy, gdy chcemy zbyt mocno nadmuchać balon, ktòry w końcu pęka z nadmiaru powietrza). Z drugiej strony, jeśli siła jest zbyt duża, ale mało jest energii, obiekt jest ponownie zniszczony (jeśli przyłożymy więcej siły bez potrzebnej energii, udzkodzimy sobie mięśnie, dostaniemy przepukliny etc.). 
Heksagram 3 mówi nam, że energia jest początkowo męcząca, trudna do osiągnięcia, jest jak rozpalanie ognia przez pocieranie krzemienia i huby. Kiedy już się ją osiągnie, trudność z kolei polega na tym, aby wiedzieć, jak ją kontrolować, ponieważ energie rosną z pasją, a ogień płonie, przytłacza - efekt lawiny. Im większa pasja, tym więcej wytwarza energii, ale im większa energia, tym bardziej pochłania masę, którą przytłacza. Heksagram 50 mówi nam, że na końcu kocioł jest wywrócony, zbyt duży ogień powoduje, że mleko kipi, woda odparowuje. Energia musi być zawsze mierzona zarówno w przypadku dobra, jak i zła.


PROBLEM I ROZWIĄZANIE

Heksagram 21 przedstawia się jako problem: ogień ☲ powyżej musi coś pochłonąć lub spalić, aby się uwolnić, ale jest i przeszkoda, która go powstrzymuje, dlatego powstaje grom ☳. 
Etymologia słowa problem z języka greckiego πρόβλημα (próblēma), krawędź czy gzyms, oznacza punkt, gdzie nie można iść dalej. I Ching opisuje to jako ugryzienie: jest negatywne, gdy nas niszczy, ale jest pozytywne, gdy nas pobudza, odblokowuje, gryząc przeszkodę. 
Heksagram 48 z kolei jest rozwiązaniem problemu, jest zejściem w głąb studni, czerpaniem z doświadczenia i znalezieniem sposobu na pokonanie przeszkody. Rozwiązanie oznacza rozpuścić, sprawić, że coś się rozwiązuje, a zatem znika.


PRZESZKODY I SZANSE

To normalne, że na ścieżce życia pojawiają się przeszkody, ponieważ są one częścią tego nieznanego wymiaru, który musimy pokonać. Wyobrażamy sobie nieznane jako przeszkodę, nie wiemy, co jest poza nią. Ale bardziej niż przeszkody są to stopnie drabiny, ponieważ pokonywanie ich zawsze prowadzi nas dalej, wyżej. Ci, którzy boją się przeszkòd, robią z nich barykadę lub okop i pozostają tam pogrzebani. 
Jeśli przyjrzymy się elementom dwóch analizowanych Heksagramów (21 i 48), w dolnym Trygramie po jednej stronie jest Grom (strach przed napotkaniem przeszkody), a po drugiej Wiatr (który unosi Grom); w górnym Trygramie z jednej strony jest Ogień (zawsze strach, który pali i wystawia na próbę przed przeszkodą), a z drugiej Woda (ulga, świeżość, rozwiązanie problemu). Podczas gdy Heksagram 21 pokazuje nam realną przeszkodę, Heksagram 48 przedstawia nam ją jako okazję do skorzystania z niej i obròcenia na naszą korzyść (studnia doświadczenia).



KORZENIE I GAŁĘZIE

Mamy do czynienia z dwoma bardzo szczególnymi Heksagramami. Pierwszy to Heksagram 42; jest siłą, która gromadzi się, zwiększa, pęcznieje, jak korzenie drzewa. Drugi to Heksagram 32; jest wibracją tej siły, która trwa, utrzymuje się i staje się stabilna oraz stała, jak drzewo, które rośnie i pnie się w górę. Heksagramy te są utworzone przez dwie siły: Grom i Wiatr. Jeśli jest Grom, to dlatego, że wcześniej było wyładowanie atmosferyczne (uderzenie intuicji, wysoko na Niebie), które uderzyło w Ziemię (chęć działania). To nie przypadek, że w obrębie tych dwóch Heksagramów znajdujemy Trygramy Nieba (3 linie Yang w 32) i Ziemi (3 linie Yin w 42).
To, co zasialiśmy pod Ziemią, zarówno dobre, jak i złe, pozostaje: edukacja, kultura, nienawiść, uraza, wspomnienia... To wszystko się kumuluje i tworzy nasz sposób myślenia. Spróbujmy ściąć drzewo, a jeśli przy życiu pozostanie korzeń, ono odrośnie. Dzieje się tak zarówno w przypadku dobrych, jak i złych rzeczy (na przykład nienawiść może pozostać na całe życie i zawsze odrasta). Jeśli pod spodem jest Grom (nasienie światła), Wiatr roznosi nasiona (działania). Im silniejsze korzenie, tym wyżej (na Wietrze) rośnie drzewo, a jego liście i gałęzie są zewnętrznym wyrazem tego, co jest w środku, zarówno na Niebie (Wiatr), jak i na Ziemi (Grom). Aby coś trwało, musimy o to dbać, odżywiać to i chronić: im potężniejsza błyskawica, tym dalej będzie słychać grzmot. Jeśli nasze myśli (Wiatry) są bardzo potężne, a zatem nasilają się, znajdą odzwierciedlenie w naszych działaniach (Gromy) w sposób ciągły i trwały. To logiczne: jeśli dana osoba ma dobre korzenie, będzie miała stabilne i stałe działanie lub postępowanie.



MYŚLI I DZIAŁANIA

Fūjin (風神?) to japońskie bóstwo, bóg wiatru. Jedno z najstarszych bóstw Szintoizmu. Chroni niebo przed swym bratem, Raijinem, bogiem błyskawic i gromów. Jest przedstawiany z wielkim worem pełnym wiatru (jak grecki bóg Boreus, wiatr północny). Wiatr może być łagodny jak bryza, ale także katastrofalny, jeśli przekształci się w huragan. Wiatr to my, to duch, który zawsze rośnie, jeśli jest aktywny i żywy, dlatego z czasem musi się rozszerzać, w przeciwnym razie stworzy wielkość, która może nas przytłoczyć. Tak jest w przypadku tych, którzy wierzą, że są wyjątkowo duchowi (są niszczycielskimi huraganami).
Raijin jest często przedstawiany w postaci demona z bębnami, za pomocą których wywołuje gromy. Dobrze wiemy, że grom rozchodzi się wraz z wiatrem, jest dźwiękiem, zatem słowem, w tym przypadku jest działaniem. Jeśli nie wyładowujemy naszych myśli (wiatru lub błyskawicy) na spójne i ciągłe działania (np. odległe gromy), wówczas katastrofa jest blisko: w starożytności gromy i błyskawice były atmosferycznym wyrazem boskości. Grzmot zapowiadał przybycie i działanie, podczas gdy błyskawica była doczesnym wyrazem boskości. Dlatego nasze słowa (odbicie wiatru lub myśli) muszą odpowiadać naszym działaniom (odległy i ciągły grom).




STAŁOŚĆ I NIESTAŁOŚĆ

Dwie niezwykłe siły, które mogą się przeplatać, ale i utrudniać sobie nawzajem, wszystko zależy od naszej zdolności do ich dominowania lub pozwolenia sobie na to, by nas zdominowały. 
Heksagram 17 to ta siła, która rodzi się pod spodem, w duszy, jak wibracja pod Wodą (Grom pod Jeziorem); to intuicja (Grom), która odczuwana jest w sercu (Jezioro) i budzi entuzjazm, chęć tworzenia. Musimy uruchomić to światło, które uderzyło nas wewnętrznie. 
Ale podobnie jak fale na Jeziorze, ma ono tendencję do kończenia się, jeśli nie ma w nas stałości, ciągłego powtarzania danego celu. Tutaj dochodzi do głosu Heksagram 18, czyli osłabienie wibracji, kiedy zanika entuzjazm, kiedy początkowa inspiracja (Wiatr) odnajduje wielkość czasu (Góra) i zostaje utrudniona, zatrzymana.


Przeanalizujmy ruch Elementów w tych Heksagramach: pierwszy to 17, składający się z Gromu poniżej ☳ i Jeziora powyżej ☱. Woda w Jeziorze charakteryzuje się tym, że jest spokojna, nie ma w niej prądów jak w morzu; to jest Byt. Często nie zdajemy sobie sprawy z tego, że płynie, porusza się jak Ziemia, bo jest ogromny. Ostatecznie jednak pojawia się energia, która wibruje (Grom). Jeśli zagłębimy się w głębiny Bytu, będziemy mogli dostrzec ten ruch, ten porywczy dźwięk, który naukowo nazywamy wibracjami. Ktokolwiek ma kontakt z tym przepływem, staje się osobą stałą. Słowo "costante"/stały pochodzi od łacińskiego „stare”/przebywać + „con”/z, co oznacza przebywanie z Istotą, nieruchomo, w bezruchu, aby uchwycić ciągły przepływ tejże Istoty. 
Ci, którzy nie mają kontaktu z tą wibracją, wznoszą się i oto Wiatr ☴ uderza o Górę ☶ (dwa Trygramy tworzące Heksagram 18). Kiedy Góra jest wyższa od Wiatru, wskazuje to na naszą racjonalną tendencję do pragnienia osiągnięcia boskich wyżyn, proporcji wszystkiego, ale to Wiatr (duch) inspiruje umysł, więc jeśli jest nisko, uderza w Górę i zatrzymuje się, rozbija się o nią i jego tor zostaje odwrócony. Jest to przeszkoda naszego rozumu, która nie pozwala duchowi iść dalej - jest to niestałość, dekadencja, moment stagnacji, kiedy utykamy właśnie z powodu Wiatru (inspiracji), której nie rozumiemy.

SYTOŚĆ I WYCZERPANIE

Dwa Heksagramy, które prowadzą nas do głębokiej refleksji. Pierwszy to Heksagram 22; opisuje piękno, wdzięk i lśniące formy. Ogień w dole upiększa i oświetla Górę. Jest to światło, które przechowujemy w naszych sercach, każdy z nas je posiada i jest ono małe, ale to właśnie w tej małości kryje się siła, aby zobaczyć całą Górę i do niej dotrzeć.
Kiedy jednak dotrzemy na szczyt Góry, mała pochodnia już bardzo w oddali staje się nieistotna, co oznacza, że ​​prędzej czy później rzeczy nasycą nas do tego stopnia, że ​​gasimy je lub pochłaniamy. Po prostu pomyślmy o tym, jak przyciąga nas ubranie w sklepie, chcemy je, robimy wszystko, aby je kupić, a radość jest niesamowita, gdy je nosimy. Z czasem traci swój urok i pojawia się zmęczenie. Dzieje się tak nie tylko z ubraniem, ale ze wszystkimi rzeczami, nawet z ludźmi, ich urok z czasem blaknie, staje się oczywisty, a nawet banalny, jeśli Ogień nie jest boski, to znaczy, jeśli nie jest stale odnawiany.
Tutaj pojawia się jego przeciwieństwo, Heksagram 47 czyli Wyczerpanie, z Góry ☶ przenosimy się do Jeziora ☱ i z Ognia ☲ do Wody ☵. Kiedy Woda w Jeziorze wysycha, następuje opróżnienie, Woda przedostaje się w głąb Ziemi (gasi Ogień). Kiedy sięgamy dna, naprawdę odkrywamy rzeczy i ich najgłębszą wartość, zarówno dlatego, że zostały utracone, jak i dlatego, że się skończyły.


WSCHÓD I ZACHÓD SŁOŃCA

Te dwa Heksagramy w swoich przeciwstawnych siłach uczą nas wielkiej prawdy: w biegu rzeczy wszystko osiąga swą maksymalną pełnię i piękno, ale nie może tam pozostać. Kwiat przekwita, wdzięk, piękno musi osłabnąć, wyczerpać się i obumrzeć. Narodziny i śmierć, wschód i zachód słońca, blask i zaćmienie, wszystko jest częścią naturalnej ścieżki, dlatego też musimy być w stanie dostrzec, że w zachodzie słońca, nawet jeśli jest on końcem, istnieje piękno, istnieje wartość nawet w upadku, istnieje pełnia w śmierci, istnieje nauka w wyczerpaniu.




ŻYCIE JEST JAK DRABINA: 
NIEKTÓRZY WCHODZĄ, NIEKTÓRZY SCHODZĄ

Heksagram 25 jest bardzo tajemniczy: Grom pod Niebem działa spontanicznie, nieoczekiwanie, naturalnie, podobnie jak niewinność - nie ma żadnych ukrytych celów. Cokolwiek zrobimy, jeśli jest to naturalne, to nawet jeśli popełnimy błąd, wyciągniemy z niego naukę, nawet jeśli stworzymy katastrofę, narodzi się z niej nowe życie, ponieważ zachowaliśmy się niewinnie. Ale jednak bardzo często działamy z jakiegoś powodu: zachowuję się dobrze, bo chcę, żeby mi mówiono, że jestem dobry, pilnie się uczę, aby uzyskać dobrą ocenę, jestem dobrym chrześcijaninem, bo chcę iść do nieba itp. Są to działania wykalkulowane, wystudiowane i ukierunkowane, skierowane na interes własny, za czym kryje się ruch Ego.
Grom nie ma żadnego celu, nie myśli i nie oblicza, ile hałasu narobić i kogo przestraszyć. Coś podobnego powiedział Jezus, zachęcając nas, abyśmy żyli jak kwiaty polne, pełne życia i piękna, bez zastanawiania się nad tym, bez zainteresowania. Z tego powodu niewinny pozostaje ukryty, często niezauważony, nieoceniony, ale jest na tyle niewinny, że nie cierpi tego oderwania, nie stwarza ono dla  niego problemu. Ci natomiast, którzy żyją własnym interesem, chcą wspiąć się wysoko i w ten sposób przekształcają się w Heksagram 46, który jest wspinaczką w górę w kierunku społecznego uznania (jest to wiatr = racja, który wieje = nadmuchuje Ego, pod ziemią = osobowość). Jak widzimy, niewinność nie jest ani niebezpieczna, ani nie jest minusem. Wręcz przeciwnie - to prestiż i sukces prędzej czy później prowadzi do upadku.


PROSTOTA A PROTAGONIZM

Prostota jest tak niewinna i prawdziwa, że ​​trudno ją opisać, bo im bardziej staramy się ją opisać, tym jest mniej prosta; jest to coś, czego trzeba doświadczyć, a nie coś, o czym trzeba myśleć, jak wszystko to, co jest poza rozumem (jak miłość, jak Bóg, jak tajemnica). Heksagram 25 to ten Grom, który - choć prosty - objawia się w całej swojej wielkości. 
Dziś słowo „prosty” czy „prostoduszny” jest pełne negatywizmu, niemal obrazy, ponieważ żyjemy w świecie, który zawsze stara się zaistnieć, wznieść się wysoko, wynieść się ponad innych, w świecie sukcesu, podczas gdy prosty człowiek pozostaje na swoim miejscu. Kwiat nie potrzebuje wazonu, aby być piękniejszym i pachnieć intensywniej, wręcz przeciwnie, kwiat jest sobą tam, gdzie rośnie.
Z kolei Heksagram 46 mówi nam, że wzrost jest naturalny: wspinanie się, postęp, a zatem ewolucja i sukces. Podobnie jak drzewo, które ma głębokie korzenie, może tylko wznieść się wysoko, dopóki wzrost jest naturalny i postępuje powoli i prosto; ważne jest, aby znaleźć odpowiednią miarę, w przeciwnym razie wzrost może popaść w przesadę i drzewo upadnie.
Osoba prosta, niezależnie od tego, jak wielki odniesie sukces, pozostaje prosta. Wraz z sukcesem niektórzy ludzie pokazują zaś, jak bardzo są aroganccy, a nawet okrutni. Ubogi człowiek, gdy staje się bogaty, nie zawsze pozostaje prostoduszny, przyjazny i przychylny biednym, raczej gardzi nimi i ich unika, tak jak gardził bogatymi, gdy był jeszcze biedny. W rzeczywistości nie nienawidził bogatych, ale im po prostu zazdrościł. Taka jest nauka Heksagramu 25 w prostocie i Heksagramu 46 na drodze do sukcesu.



BLASK CIENI

Heksagram 36 to zaćmienie, Słońce (= Ogień), ktòre spadło pod Ziemię: jest zaciemnione, uszkodzone, zranione, ukryte - to nasze ignorowane prawdy, nasze niespełnione pragnienia, nasze niezaspokojone namiętności, nasze zapomniane lub sfrustrowane marzenia. W miarę upływu dni każdemu z nas zdarzają się chwile światła, ale potem entuzjazm zawsze maleje i przychodzą chwile ciemności. Heksagram mówi nam, że pod Ziemią jest Ogień, więc ją ogrzewa, podczas gdy w ciemności mamy skłonność do myślenia, że ​​jest zimno.
I Ching zachęcają nas, abyśmy wykorzystali okazję, jaką daje ciemność, do refleksji, medytacji i przypomnienia sobie siły światła, które zniknęło; dlatego w ciemnych chwilach mamy tendencję do koncentrowania się na ciemności, podczas gdy powinniśmy niczym świetlik myśleć o blasku światła ukrytego w naszych głębinach. To właśnie w tym wewnętrznym sporze i konflikcie rodzi się przeciwny Heksagram 6, a mianowicie konfrontacja, sprzeciw, spór. Niebo wznosi się, gdy Woda opada, są rozbieżne; gdy Woda gęstnieje, pokrywa Niebo i jest to kolejna siła zaćmienia, podobnie jak w przeciwnym Heksagramie 36, ponieważ istnieje nie tylko zaćmienie światła, ale także zaćmienie cienia.


CIEMNOŚCI ŚWIATŁA

Dwa bardzo pouczające i głębokie Heksagramy, liczba 36 (zaćmienie) i liczba 6 (konflikt). Jeśli spojrzymy na Trygramy, które im odpowiadają, mamy właściwą wskazówkę, aby nad nimi medytować i je pogłębiać. W pierwszym, pod Ziemią, znajduje się Ogień (zaćmienie słońca), podczas gdy w drugim, pod Niebem, znajduje się Woda (zaćmienie księżyca). Mamy zatem zawsze przeciwne siły lub wibracje: Ziemia i Niebo, Ogień i Woda.
Pomyślmy o Ogniu jako o pasji, duchu lub niepokoju, który tkwi w nas (w naszym ciele = Ziemia) i ogrzewa nas, podburza, a nawet może nas dręczyć; jest ukryta, ale zawsze jest światłem, jest ogniem. Wszystkie pozytywne siły, które tłumimy, powodują, że więdniemy, chorujemy, wywołują w nas zaćmienie. Dlatego nazywa się je blaskiem ciemności lub zawoalowaną wiedzą. Powiedzmy, że wewnątrz Ziemi istnieje Ogień, jakby Matka Ziemia była brzemienna wewnętrznym światłem i tu jest sprzeczność: kto zagłębia się w głąb siebie, zostaje zaćmiony, rozpoczyna wędrówkę w ciemnościach, w cienie psychiki - nawet jeśli spotyka tam światło, z którego to spotkania rodzi się także walka, a więc Heksagram 6, który jest konfliktem. Ten Heksagram jest cudowny: na górze jest ojciec (Niebo, smok), na dole jest syn (Woda, nieplastyczna). Ojciec i syn rozpoczynają walkę - to nasze pragnienie wiedzy walczy z najwyższym rozumem, czyli z superego, które chce dyktować prawo.
Freud w kompleksie Edypa przedstawił bardzo redukcyjną wizję tego problemu. I Ching mówi nam coś znacznie bardziej złożonego: zostaniemy ojcem, kiedy zrozumiemy błędy, które popełniamy jako syn, a nie kiedy osądzimy błędy ojca. Konflikt polega na tym, abyśmy sami stali się sobie ojcami, a zatem zaakceptowali i wybaczyli błędy naszych ojców. Bez tego zrozumienia widzimy Wodę, która zaciemnia Niebo, a jest to pasja wprawiająca w ferment rozum.


PRZED I PO

 Wszystko się stało, wszystko gotowe... co teraz? Zawsze pojawia się pytanie: co jest po końcu? Taka jest istota Heksagramu 63: po zwycięstwie, po spełnieniu, po końcu musi nastąpić konsolidacja. Ogień pod Wodą ją podgrzewa, ale jeśli Woda się zagotuje, wyparuje, a następnie skropli się, spadnie deszcz i zgaśnie Ogień. Ogień, dając z siebie to, co najlepsze, znajduje swój koniec.
Ten Heksagram pokazuje nam, że ważny jest nie koniec podróży, ale cieszenie się z samej podróży, spełnieniem życia nie jest więc śmierć, ale przeżycie go w całej pełni. Być może dlatego boimy się śmierci: ponieważ moglibyśmy odkryć, że nie żyliśmy naprawdę i wszystko zmarnowaliśmy, nasz czas.
Tutaj powstaje Heksagram 64: niedokończony; nie zrobiliśmy jeszcze wszystkiego, to jeszcze nie koniec. Tutaj elementy są odwrotne: Ogień na Górze płonie w górę, podczas gdy Woda w dole spływa w dół, więc elementy oddalają się od siebie. Ten Heksagram mówi nam, że koniec nie ma końca, to znaczy celem spełnienia nie jest dokończenie, ale odkrycie, że jeśli ewoluowaliśmy, zawsze będziemy mieli coś do osiągnięcia, do zdobycia. Koniec jest tylko przejściem, jego celem jest umożliwienie nam odkrycia nowego początku.


FINAŁ NIE JEST KOŃCEM

Ostatnie dwa Heksagramy I Ching są fascynujące. Ostatni otwiera drzwi do początku, to, co było przed końcem i to, co było wcześniej, nie jest końcem, ale finałem, celem, programem, a zatem staje się wiecznym przepływem. Przedostatni Heksagram przypomina nam, że przed końcem musimy dopełnić celowości, stając się w ten sposób wiecznymi, zdolnymi do przekroczenia granicy, wykonania skoku w pustkę, którą nazywamy śmiercią.
Początek końca i koniec początku. Natura uczy nas, że stawanie się w czasie regulowane jest przez cykle. Kto nie dokończy swojej ewolucji, skazany jest na powtórzenie się w tym samym cyklu, kto spełnia swój cel, ewoluuje i kolejny cykl ma nowy początek, wznosi się jak spirala do kolejnego wymiaru. Często myślimy, że Genesis to przeszłość, NIE. Genesis to przyszłość, to tam zmierzamy, do utraconego raju.


SPOŁECZNOŚĆ I ARMIA

Te dwa Heksagramy prowadzą nas do głębokiej refleksji.
Pierwszy to Heksagram 13, który opisuje jedną z naszych najbardziej elementarnych funkcji życiowych, czyli życie razem z innymi. Jesteśmy istotami relacyjnymi, czyli zrodzonymi z relacji (naszego ojca z naszą matką) i powołanymi do rozwoju w takim stopniu, w jakim konfrontujemy, porównujemy się z innymi, ponieważ jesteśmy istotami społecznymi. Nawet Bóg nie jest sam i dlatego wszystkie najbardziej zaawansowane boskie koncepcje przedstawiają Boga jako trójcę, wspólnotę sił i relacji, wymiany między dawaniem i otrzymywaniem. Tym, co sprawia, że ​​ta komunia istnieje, jest Ogień, który wznosi się ku niebu (wyjaśnimy tę symbolikę w innym momencie).
Heksagram 7 przedstawia z kolei inny rodzaj komunii, wspólnego życia, a mianowicie armię. Tutaj jednak ludzi łączy zasada, dyscyplina (Ziemia), podczas gdy we wspólnocie ludzie są razem dla uczucia (Niebo). Uczucie to ideał, który wyrasta z wnętrza (Niebo ☰), natomiast honor, lojalność, uczciwość to zasady narzucone z zewnątrz, prawo (Ziemia ☷). Wolność ludzi przestrzegających praw lub zasad armii posłusznej dowódcy, to Woda ( ☵ ) zawsze cicha, ale niebezpieczna, podziemna i dlatego głęboko pod naszą nieświadomością; są racje, które przemilczamy, sny, które ukrywamy, ale gdyby powstały gwałtownie, mogłyby zalać ziemię i stworzyć to, co zwykle robią armie: wojnę.


Możemy zrozumieć Heksagram 13 Komunii, jeśli pomyślimy o Drużynie Pierścienia w książce Tolkiena: było to 9 bardzo różnych postaci, różnych ras (Elf, Krasnolud, Czarodziej, Hobbici, Ludzie), a w obrębie tej samej rasy (jak u Hobbitòw) również mających odmienne charaktery (Sam był lojalny i posłuszny, Mery i Pepino to anarchiści, porywczy i niekontrolowalni, Frodo bojaźliwy i niepewny siebie), ale udało im się zrealizować przedsięwzięcie jako wspólnota, ponieważ wszystkich łączył wspólny ideał. Dlatego nie musimy być równi, ale razem mieć ten sam cel, jak powiedział Antoine de Saint-Exupéry: kochać się nawzajem nie znaczy patrzeć sobie w oczy, ale patrzeć razem w dal w kierunku wspólnego horyzontu. Tą wspólną siłą jest Ogień, duch, miłość do czegoś wzniosłego - Niebo. Związek może trwać długo, jeśli ludzi łączy coś duchowego, coś, co zawsze ich przewyższa. Dlatego zawsze musimy być z ludźmi, którzy sprawiają, że się rozwijamy. Wspólne życie jest bardzo trudne, w wielu przypadkach prawie niemożliwe, ponieważ jest to związek kompromisu (Ogień ☲) i wolności (Niebo ☰).
Heksagram 7 zwany Armią ma przeciwstawne siły Komunii: Ziemia ( ☷ ) to prawa narzucane niebu miłości. Ludzie trzymają się razem, bo narzuca się im prawo, zasadę, posłuszeństwo, wszystko to, co w związku miłosnym nie jest konieczne, bo kiedy się kocha, nie trzeba niczego narzucać. Heksagram 7 składa się prawie ze wszystkich linii Yin i jednej linii Yang, to znaczy, że pojedyncza linia to generał, przywódca, który dowodzi, który utrzymuje ciężar, gubernator, podczas gdy ciemne linie Yin są milczeniem ślepo posłusznej armii lub ludu. Ta cisza lub ciemność to Woda ( ☵ ). Niebezpieczeństwo Wody wewnątrz jest kontrolowane na zewnątrz przez posłuszeństwo Ziemi. Podziemna Woda to siła armii kontrolowana przez dyscyplinę.
W wojsku nie ma ludzi, osòb; wszyscy są umundurowani, równi, bez różnicy, natomiast w społeczeństwie każdy jest inny, pozostając jednocześnie wyjątkowym i zjednoczonym, ale nigdy nie ustandaryzowanym. We wspólnocie są indywidualne osobowości, w armii są tylko powtarzalne postacie, które muszą bez dyskusji wykonać wspólne zadanie na rzecz kogoś innego.




BLISKO I DALEKO

Heksagram 19 mówi nam o zbliżeniu się, o zetknięciu się z inną przestrzenią, która nie jest nasza. Do tego potrzebny jest nam spokój, czyli cisza Jeziora ☱ i musimy być przy tym otwarci na wszystko inne, stąd siła Ziemi ☷.
Jesteśmy jak komórki ogromnego społeczeństwa lub organizmu, z którymi stale się stykamy; potrzeba nie wpadać na siebie, nie wkraczać w inne przestrzenie, nie niszczyć innych, dlatego trzeba wiedzieć, jak wejść w relacje z innymi osobami i z rzeczami. Jezioro uczy nas, że są granice, jest podejrzliwe i ostrożne, a Ziemia uczy nas, że dla każdego jest miejsce. Trzecia linia tego Heksagramu to linia Yin, linia Jeziora ☱, która wskazuje nam wodę, ale jest to ta sama linia Yin, która następuje w Trygramie Ziemi ☷. Linia ta wskazuje nam, że istnieje granica, której należy przestrzegać tam, gdzie woda i ziemia stają się błotem, jeśli nie szanujemy granic i przestrzeni innych.
Przykład: wypływamy na głębokie morze i atakuje nas rekin; jest to oczywiste, nie ma się na co obruszać - dostaliśmy się w jego przestrzeń, ta przestrzeń nie jest absolutnie nasza, stąd ryzyko. Inny przykład: wtrącamy się w życie bliskich ludzi i tracimy przyjaźnie -widać, że nie umiemy szanować przestrzeni, intymności i prywatności innych ludzi. W tym momencie pojawia się Heksagram 33, czyli siła przeciwna, Odwrót. Kiedy jest odpowiedni moment, aby się poddać? Porzucić toksyczną miłość? Zrezygnować z pracy, przyjaźni, wyjechać i zmienić swe życie?...
Potrzebujemy pomedytować, wspiąć się na szczyt naszego umysłu lub wnętrza, stąd dolny Trygram to Góra ☶, serce musi wznieść się ponad emocje, które zaciemniają i przeszkadzają. Góra jest symbolem refleksji, medytacji, wewnętrznej izolacji, z której wyłania się górny Trygram Nieba ☰. Czasami, aby wygrać, najlepiej się poddać i przegrać. Lepszym sposobem niż wygrana jest odpuszczenie, zaprzestanie walki i niedojście do punktu konfrontacji.


ODLEGŁOŚĆ TO DUSZA PIĘKNA

Dwa Heksagramy, które uczą nas głębokiej prawdy. Pierwszy to Heksagram 19 i mówi nam, jak się zbliżyć, a Heksagram 33 uczy nas, kiedy się oddalić. Wszystkie rzeczy są piękne, jeśli potrafimy zachować odpowiednią odległość, na przykład Księżyc jest cudowny, ponieważ jest daleko, ale gdybyśmy byli w nim, nie wydawałby się nam tak wspaniały. Zdjęcia miasta z góry wydają nam się piękne, a przecież wiemy, ile biedy i brudu może być w tym mieście. Z daleka pole wygląda pięknie jak dywan, ale rolnik, który uprawia je z bliska, wie, że są tam dziury, błoto, chwasty, kamienie, a nie tylko dobra uprawa.
Blisko i daleko, razem i osobno, zjednoczone i podzielone, Yin i Yang... to dwie przeciwstawne siły Heksagramów 19 i 33. Wiele wyjaśnia nam nasze oko (patrz grafika). Kiedy patrzymy z bliska, kąt jest zamknięty, aby patrzeć z daleka, musi się otworzyć. To samo zachodzi w naszej psychice, dlatego aby patrzeć poza umysł, musimy się otworzyć; zbliżenie się wymaga ostrożności (kąt lub widzenie przymknięte), wycofanie się lub porzucenie wymaga tolerancji i cierpliwości (kąt lub widzenie otwarte). Bóg jest taki właśnie, ponieważ pozostaje odległy. Tajemnica jest fascynująca także dlatego, że jest odległa. Zbyt duża bliskość zabija i oślepia.
Zdarza nam się spotykać ludzi, którzy mieszkają w cudownych miejscach, ale tam się urodzili i nie wiedzą, że żyją pośród tak wielkiego piękna, z przyzwyczajenia do tej bliskości piękno uważają za coś oczywistego. To samo dzieje się z ludźmi - to ich brak sprawia, że ​​dostrzegamy ich wartość. Mądre przysłowie mówi: świecę stawia się świętemu nie za blisko, aby go nie spalić, ale i nie za daleko, aby go nie oświetlić i nie dojrzeć. Odległość jest duszą wszelkiego piękna.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz